R E K L A M A








Dres i beemka...

Na parkingu stoi wypasiona beemka, podchodzi do niej dres, łuuup wybija szybę, wskakuje do środka, odpala swoim sposobem auto i odjeżdża z piskiem opon.

Jedzie tak, jedzie rozgląda się po aucie... po chwili wali się łapą w głowę i mówi.
- o ku...wa! To przecież moje!

4
Średnia: 4 (103 głosy/ów)
Twoja ocena: None